W ostatnich dniach w mediach społecznościowych sadownicy coraz częściej publikują zdjęcia jabłek dostępnych w dużych sieciach handlowych, głównie w Lidlu. Z relacji wynika, że w skrzyniach pojawia się towar niskiej jakości, który według samych producentów powinien trafiać wyłącznie do przetwórstwa – na soki czy koncentrat – a nie do bezpośredniej konsumpcji.
Cena nieadekwatna do jakości
Największe emocje wzbudza różnica cenowa. W sklepach za kilogram jabłek trzeba zapłacić nawet 6 zł, podczas gdy w skupie owoce o podobnej jakości wyceniane są zaledwie na 60 groszy za kilogram. Sadownicy zwracają uwagę, że konsument płaci wielokrotnie więcej za produkt, który nie spełnia standardów handlowych.
Jabłka deserowe czy przemysłowe?
– To, co widzimy w sklepach, to jabłka, które my sami sprzedajemy na przemysł, a nie do konsumpcji – podkreślają producenci w dyskusjach internetowych.
Z ich relacji wynika, że owoce w wielu sklepach są poobijane, małe, nierównomiernie wybarwione lub przechowywane zbyt długo, co negatywnie wpływa na smak i wygląd.
Kto ponosi odpowiedzialność?
Wielu sadowników wskazuje, że problem tkwi w dużych grupach producenckich, które odpowiadają za dostawy do sieci handlowych. To właśnie one decydują, jaki towar trafia na półki. W pogoni za kontraktami i wolumenem, do sprzedaży detalicznej kierowany jest często asortyment, którego sami sadownicy nie odważyliby się sprzedawać jako jabłko deserowe.
Negatywne skutki dla całej branży
Tego typu praktyki uderzają nie tylko w konsumenta, ale także w wizerunek polskiego jabłka. Polska od lat jest jednym z największych producentów jabłek w Europie, jednak jeśli klient w sklepie wielokrotnie natknie się na owoce niskiej jakości, zacznie postrzegać całą rodzimą produkcję jako mało wartościową. To z kolei przekłada się na mniejsze zaufanie do krajowych sadów i trudności w budowaniu marki polskiego jabłka zarówno na rynku krajowym, jak i zagranicznym.
Potrzeba zmiany podejścia
Sadownicy apelują o większą odpowiedzialność ze strony grup producenckich i sieci handlowych. Ich zdaniem do sprzedaży detalicznej powinien trafiać wyłącznie towar najwyższej jakości, a jabłka niespełniające standardów – zgodnie z praktyką – powinny być przeznaczane do przetwórstwa.
– Jeśli dalej będziemy pozwalać na sprzedaż takich owoców w sklepach, sami niszczymy wizerunek polskiego jabłka – komentują producenci.