Zmiany klimatyczne przynoszą coraz większe ryzyko dla rolnictwa w Polsce. Ekstremalne zjawiska pogodowe generują miliardowe straty, co skłania rolników do poszukiwania lepszych ubezpieczeń. W artykule przybliżamy, jak zmiany te wpływają na politykę ubezpieczeniową.
W ciągu ostatnich dwóch dekad Polska zderzyła się z rosnącymi stratami spowodowanymi przez ekstremalne zjawiska pogodowe. Od 2001 do 2019 roku kraj odnotował średnio 6 miliardów złotych strat rocznie, z czego znaczna część dotyczyła sektora rolniczego. Huragany, gradobicia, przymrozki i susze stały się codziennością dla wielu gmin, co znacząco wpływa na bezpieczeństwo finansowe rolników.
Z danych ministerstwa rolnictwa wynika, że do połowy lipca bieżącego roku aż 1340 gmin w Polsce zgłosiło szkody spowodowane przez niekorzystne warunki atmosferyczne. W sumie ucierpiało 66 tysięcy gospodarstw rolnych na obszarze wynoszącym około 700 tysięcy hektarów. Marek Szczepanik z AGRO Ubezpieczeń podkreśla, że chociaż liczba zgłoszeń w tym roku była mniejsza niż w latach ubiegłych, to skutki zmian klimatycznych wciąż są odczuwalne.
Ekstremalne zjawiska pogodowe, szczególnie susze, powodują, że straty w rolnictwie są coraz bardziej nieprzewidywalne. Z raportu Koalicji Klimatycznej wynika, że ponad 70% strat w rolnictwie związanych jest z brakiem opadów. Zmieniający się klimat nie tylko zwiększa ryzyko strat, ale także wprowadza nowe choroby roślin i szkodniki, co dodatkowo komplikuje sytuację rolników.
W odpowiedzi na te wyzwania, ubezpieczyciele wprowadzają innowacyjne rozwiązania, które mają na celu lepsze dostosowanie się do zmieniającej się rzeczywistości. Wzrost świadomości rolników dotyczącej konieczności posiadania polis ubezpieczeniowych oraz ich zakresu staje się coraz bardziej oczywisty. Obecnie, każdy rolnik prowadzący gospodarstwo o powierzchni większej niż 1 ha zobowiązany jest do posiadania polisy OC oraz ubezpieczenia budynków od pożaru i innych zdarzeń losowych.
Warto zauważyć, że rolnicy często sięgają po dodatkowe, dobrowolne ubezpieczenia, aby chronić się przed ostatecznymi skutkami ekstremalnych zjawisk pogodowych. Marzena Skrodzka z AGRO Ubezpieczeń wskazuje, że nowoczesne produkty ubezpieczeniowe mogą obejmować ochronę przed wszystkimi ryzykami pogodowymi, co znacznie wykracza poza ustawowe minimum.
Rolnicy, tacy jak Grzegorz Wypyszyński z Goszczanowa, przyznają, że zmiany klimatyczne skłaniają ich do regularnego ubezpieczania swoich upraw. „Praca pod chmurką zawsze niesie ze sobą ryzyko, dlatego lepiej dmuchać na zimne” – mówi. Z kolei Edward Dutkowski z Suchodębia dodaje, że zmiany w systemie uprawy, takie jak wprowadzenie upraw bezorkowych, mają na celu nie tylko dostosowanie się do zmieniających się warunków, ale również minimalizację strat.
W obliczu ciągłych zmian i nieprzewidywalności pogody, rolnicy stają przed wyzwaniem, jakim jest nie tylko produkcja, ale także zarządzanie ryzykiem. Świadomość ubezpieczeniowa wśród polskich gospodarstw zmienia się na lepsze, co pokazuje wzrost liczby ubezpieczonych powierzchni upraw. W 2020 roku ubezpieczone było prawie 3,2 mln ha upraw oraz 19 mln zwierząt hodowlanych, co stanowiło 29% całkowitej powierzchni upraw.
To, co pozostaje niezmienne, to fakt, że rolnicy muszą być gotowi na zmiany i adaptować się do nowych warunków, a odpowiednie ubezpieczenia mogą być kluczowym elementem w tym procesie.